Alergiczne pchle zapalenie skóry u psów (APZS)
Luty 28th, 2011
Alergiczne pchle zapalenie skóry (w skrócie apzs) to choroba skóry u psów bardzo często spotykana w mojej weterynaryjnej praktyce.
Nie każdy pies, który ma pchły, będzie cierpiał z powodu alergicznego pchlego zapalenia skóry. Jedne mając całą armię pcheł, będą się jedynie drapać, zaś inne, mając tylko jedną, będą chciały się dosłownie „zadrapać na śmierć”. W klimacie umiarkowanym problem z pchłami występuje z reguły w miesiącach letnich. Natomiast w krajach o ciepłym klimacie problem jest obecny cały rok. Ale po kolei…
Alergiczne pchle zapalenie skóry (apzs) – co to w ogóle jest?
Alergiczne pchle zapalenie skóry to powszechnie występująca choroba skóry psów wrażliwych na ugryzienia pcheł. Pchły wprowadzają do rany wraz ze śliną substancje działające silnie drażniąco i alergizująco i w ten sposób stają się przyczyną. Nasilenie objawów apzs nie zależy od ilości pcheł, ale od poziomu IgG i IgE przeciwko antygenom pchlim. A ślina pcheł zawiera przynajmniej 15 składników potencjalnie uczulających.
Właściciele ze swoimi pupilami, cierpiącymi z powodu apzs, zwykle pojawiają się częściej w okresie wiosna-lato lub wczesną jesienią. Nie ma co ukrywać, że bardziej narażone na tę jednostkę chorobową są psy „kanapowe” niż „łańcuchowe”. Łatwiej też dochodzi do apzs w przypadku okresowych inwazji, natomiast rzadziej spotykam się z nim u zwierząt mocno i trwale zapchlonych.
Bardzo charakterystyczna jest reakcja właścicieli: „przecież mój pies nie ma pcheł a nadal się drapie”. Pewnie, że tak, ponieważ objawy apzs utrzymują się nawet po usunięciu pasożytów, a jest to spowodowane urazami mechanicznymi skóry i wtórnymi zakażeniami bakteryjnymi.
Kiedy trafia do mnie pacjent z objawami silnego świądu, to w zasadzie już w trakcie wywiadu zabieram się do przeglądania jego sierści i skóry. Sprawdzam czy przypadkiem pchły nie uwijają się jak w ukropie, próbując się ukryć i zwykle je znajduję, albo przynajmniej widać ich odchody i wtedy sprawa staje się jasna.
Znacznie trudniej jest wtedy, gdy nie widać ani pcheł, ani ich odchodów, ponieważ właściciel np. psa wykąpał. Wówczas muszę uciec się do pewnych sztuczek, aby wykryć bytowanie pasożytów. Zwykle 80% pacjentów cierpiących na atopowe zapalenie skóry, jest też uczulonych na pchły. Jednak nie można dać się zwieść pozorom, gdyż jest wiele jednostek chorobowych, którym towarzyszy silne swędzenie i drapanie się zwierzęcia oraz objawy zapalenia skóry, a które z pchłami nie mają nic wspólnego.
Pchły, większość właścicieli dostrzeże bez problemu i wiedzą, że swędzenie jest powodowane właśnie przez nie. Jeśli nie doszło do uszkodzeń skóry, zwykle zastosowanie środków przeciwpchelnych likwiduje problem na jakiś czas.
A co jeśli to nie wystarczy?
Przede wszystkim zwrócę Waszą uwagę na objawy. U psów bez alergii na pchły objawy mogą nie występować, albo pojawia się anemia, tasiemczyca, łagodne podrażnienia skóry do ropnego zapalenia skóry lub zmian na skórze wywołanych wygryzaniem albo wylizywaniem się. Zmiany dotyczą zwłaszcza okolicy krzyżowo-lędźwiowej i grzbietu ciała. Pierwsze objawy to niepokój zwierzęcia, intensywny świąd i drapanie się, czasem wychudzenie i anemia.
Początkowo na skórze pojawia się rumień, grudki, łojotok, nadwrażliwość na dotyk, a w wyniku silnego swędzenia dochodzi do uszkodzenia skóry przez psa i powstawania zadrapań. Tworzą się obszary ostrego, wysiękowego zapalenia skóry. Na takim etapie dochodzi już do wtórnych zakażeń bakteryjnych. Na skórze pojawiają się krosty, strupy, wyłysienia, zliszajowacenia i hiperpigmentacja skóry na grzbiecie, w okolicy krzyżowo-lędźwiowej, na dole brzucha, na tylno-przyśrodkowej części ud. Pojawiają się też przerzedzenia włosa na uszach, kończynach i twarzy.
Stawiając diagnozę dotyczącą Alergicznego pchlego zapalenia skóry należy wziąć pod uwagę dane uzyskane z wywiadu z właścicielem i wykluczyć inne choroby skóry. Jeśli widać pchły lub ich odchody, wtedy problemu nie ma. Pojawia się on w chwili, gdy zwierzęta skutecznie usuwają pasożyty przez drapanie. Można wtedy posłużyć się testem wyczesywania włosów na mokrą, białą bibułę. Jeśli pojawią się na niej czerwone kropki, świadczy to o obecności kału pcheł. W celach rozpoznania można używać też testów śródskórnych z antygenem pchlim. No i oczywiście pozytywna reakcja na zastosowanie preparatów przeciw pchłom, kończąca się cofnięciem objawów potwierdza trafność diagnozy.
Zwykle jednak u psów z apzs nie wystarczy samo zwalczanie pcheł na chorym zwierzęciu. Trzeba pamiętać, że pasożyty należy zwalczać również na pozostałych zwierzętach (jeśli takie w stadzie są) i w środowisku. Można w tym celu używać preparatów spot on zakraplanych na skórę w miejscu, gdzie nie jest ona uszkodzona, preparatów w spray’u, obroży czy szamponów.
Zabiegi odpchlania trzeba powtarzać profilaktycznie. Ja polecam do stosowania u naszych pupili albo preparaty spot on, albo obroże dobrej jakości. Preparatów w spray’u, spot on, czy niektórych obroży nie należy stosować kilka dni przed i po kąpieli. Pamiętajcie, że większość pcheł żyje w środowisku naszego czworonoga i tam też trzeba je zwalczać.
A co zrobić, gdy samo zastosowanie środków przeciwpchelnych nie wystarcza? Każdy z lekarzy weterynarii ma własne metody leczenia i dopasowuje je indywidualnie dla każdego pacjenta. Ja dołączam zwykle szampon leczniczy oraz środki przeciwświądowe, czasem też antybiotyki.
Powodzenie w leczeniu Alergicznego pchlego zapalenia skóry w znacznej mierze zależy od profilaktyki. Skuteczność polega na przerywaniu cyklu życiowego pasożyta poprzez eliminację pcheł na żywicielu i ich postaci rozwojowych w środowisku. W tym celu należy regularnie odkurzać pomieszczenia, w których przebywają zwierzęta, ich posłania, kojce, koszyki, fotele, również samochód, którym podróżują. Worek odkurzacza trzeba niszczyć. Legowiska zwierząt należy wyprać. Zwalczać pasożyty trzeba też w budach i miejscach na dworze, gdzie lubią spać (wycieraczka przed drzwiami, miejsce pod schodami, legowiska pod krzewami). W pomieszczeniach i na zewnątrz budynków można stosować gotowe preparaty dostępne w handlu.
Nie każdy pies, który ma pchły, będzie cierpiał z powodu alergicznego pchlego zapalenia skóry. Jedne mając całą armię pcheł, będą się jedynie drapać, zaś inne, mając tylko jedną, będą chciały się dosłownie „zadrapać na śmierć”. W klimacie umiarkowanym problem z pchłami występuje z reguły w miesiącach letnich. Natomiast w krajach o ciepłym klimacie problem jest obecny cały rok. Ale po kolei…
Alergiczne pchle zapalenie skóry (apzs) – co to w ogóle jest?
Alergiczne pchle zapalenie skóry to powszechnie występująca choroba skóry psów wrażliwych na ugryzienia pcheł. Pchły wprowadzają do rany wraz ze śliną substancje działające silnie drażniąco i alergizująco i w ten sposób stają się przyczyną .
Nasilenie objawów apzs nie zależy od ilości pcheł, ale od poziomu IgG i IgE przeciwko antygenom pchlim. A ślina pcheł zawiera przynajmniej 15 składników potencjalnie uczulających. Właściciele ze swoimi pupilami, cierpiącymi z powodu apzs, zwykle pojawiają się częściej w okresie wiosna-lato lub wczesną jesienią. Nie ma co ukrywać, że bardziej narażone na tę jednostkę chorobową są psy „kanapowe” niż „łańcuchowe”. Łatwiej też dochodzi do apzs w przypadku okresowych inwazji, natomiast rzadziej spotykam się z nim u zwierząt mocno i trwale zapchlonych.
Bardzo charakterystyczna jest reakcja właścicieli: „przecież mój pies nie ma pcheł a nadal się drapie”. Pewnie, że tak, ponieważ objawy apzs utrzymują się nawet po usunięciu pasożytów, a jest to spowodowane urazami mechanicznymi skóry i wtórnymi zakażeniami bakteryjnymi.
Kiedy trafia do mnie pacjent z objawami silnego świądu, to w zasadzie już w trakcie wywiadu zabieram się do przeglądania jego sierści i skóry, sprawdzam czy przypadkiem pchły nie uwijają się jak w ukropie, próbując się ukryć i zwykle je znajduję, albo przynajmniej widać ich odchody i wtedy sprawa jest jasna.
Znacznie trudniej jest wtedy, gdy nie widać ani pcheł, ani ich odchodów, ponieważ właściciel np. psa wykąpał. Wówczas muszę uciec się do pewnych sztuczek, aby wykryć bytowanie pasożytów.
Zwykle 80% pacjentów cierpiących na atopowe zapalenie skóry, jest też uczulonych na pchły.
Jednak nie można dać się zwieść pozorom, gdyż jest wiele jednostek chorobowych, którym towarzyszy silne swędzenie i drapanie się zwierzęcia oraz objawy zapalenia skóry, a które z pchłami nie mają nic wspólnego.
Pchły, większość właścicieli dostrzeże bez problemu i wiedzą, że swędzenie jest powodowane właśnie przez nie. Jeśli nie doszło do uszkodzeń skóry, zwykle zastosowanie środków przeciwpchelnych likwiduje problem na jakiś czas.
A co jeśli to nie wystarczy?
Przede wszystkim zwrócę Waszą uwagę na objawy. U psów bez alergii na pchły objawy mogą nie występować, albo pojawia się anemia, tasiemczyca, łagodne podrażnienia skóry do ropnego zapalenia skóry lub zmian na skórze wywołanych wygryzaniem albo wylizywaniem się. Zmiany dotyczą zwłaszcza okolicy krzyżowo-lędźwiowej i grzbietu ciała. Pierwsze objawy to niepokój zwierzęcia, intensywny świąd i drapanie się, czasem wychudzenie i anemia.
Początkowo na skórze pojawia się rumień, grudki, łojotok, nadwrażliwość na dotyk, a w wyniku silnego swędzenia dochodzi do uszkodzenia skóry przez psa i powstawania zadrapań. Tworzą się obszary ostrego, wysiękowego zapalenia skóry.
Na takim etapie dochodzi już do wtórnych zakażeń bakteryjnych. Na skórze pojawiają się krosty, strupy, wyłysienia, zliszajowacenia i hiperpigmentacja skóry na grzbiecie, w okolicy krzyżowo-lędźwiowej, na dole brzucha, na tylno-przyśrodkowej części ud. Pojawiają się też przerzedzenia włosa na uszach, kończynach i twarzy.
Stawiając diagnozę dotyczącą Alergicznego pchlego zapalenia skóry należy wziąć pod uwagę dane uzyskane z wywiadu z właścicielem i wykluczyć inne choroby skóry. Jeśli widać pchły lub ich odchody, wtedy problemu nie ma. Pojawia się on w chwili, gdy zwierzęta skutecznie usuwają pasożyty przez drapanie. Można wtedy posłużyć się testem wyczesywania włosów na mokrą, białą bibułę. Jeśli pojawią się na niej czerwone kropki, świadczy to o obecności kału pcheł. W celach rozpoznania można używać też testów śródskórnych z antygenem pchlim. No i oczywiście pozytywna reakcja na zastosowanie preparatów przeciw pchłom, kończąca się cofnięciem objawów potwierdza trafność diagnozy.
Zwykle jednak u psów z apzs nie wystarczy samo zwalczanie pcheł na chorym zwierzęciu.Trzeba pamiętać, że pasożyty należy zwalczać również na pozostałych zwierzętach (jeśli takie w stadzie są) i w środowisku. Można w tym celu używać preparatów spot on zakraplanych na skórę w miejscu, gdzie nie jest ona uszkodzona, preparatów w spray’u, obroży czy szamponów.
Zabiegi odpchlania trzeba powtarzać profilaktycznie. Ja polecam do stosowania u naszych pupili albo preparaty spot on, albo obroże dobrej jakości. Preparatów w spray’u, spot on, czy niektórych obroży nie należy stosować kilka dni przed i po kąpieli. Pamiętajcie, że większość pcheł żyje w środowisku naszego czworonoga i tam też trzeba je zwalczać.
A co zrobić, gdy samo zastosowanie środków przeciwpchelnych nie wystarcza? Każdy z lekarzy weterynarii ma własne metody leczenia i dopasowuje je indywidualnie dla każdego pacjenta. Ja dołączam zwykle szampon leczniczy oraz środki przeciwświądowe, czasem też antybiotyki.
Powodzenie w leczeniu tej choroby w znacznej mierze zależy od profilaktyki. Skuteczność polega na przerywaniu cyklu życiowego pasożyta poprzez eliminację pcheł na żywicielu i ich postaci rozwojowych w środowisku. W tym celu należy regularnie odkurzać pomieszczenia, w których przebywają zwierzęta, ich posłania, kojce, koszyki, fotele, również samochód, którym podróżują. Worek odkurzacza trzeba niszczyć. Legowiska zwierząt należy wyprać. Zwalczać pasożyty trzeba też w budach i miejscach na dworze, gdzie lubią spać ( wycieraczka przed drzwiami, miejsce pod schodami, legowiska pod krzewami). W pomieszczeniach i na zewnątrz budynków można stosować gotowe preparaty dostępne w handlu.
Luty 28th, 2011 at 15:51
[...] są nie tylko przyczyną alergicznego pchlego zapalenia skóry (apzs), ale też wektorem wielu chorób i niosą ze sobą tyle samo niebezpieczeństw. Żeby wiedzieć, [...]
Marzec 11th, 2011 at 19:02
[...] skóry kotów przebiegającą ze świądem. Mechanizm powstawania apzs u kotów jest taki, jak w przypadku psów, czyli wywoływane jest przez obecne w ślinie pcheł substancje [...]
Marzec 18th, 2011 at 11:50
Niestety na mojego pieska nic nie działa
Marzec 18th, 2011 at 12:51
@Herbata: Piszesz o alergii czy o pchłach?